Wiersze i piosenki

Wścibski wiatr
1. Podobno wiatr wielkie uszy ma,
dlatego tysiące plotek zna;
wie, gdzie ucieka czas
i o czym szumi las.
2. Podobno wiatr wielkie skrzydła ma,
dlatego przez świat z radością gna;
wie, gdzie zimuje rak
i o czym śpiewa ptak.
3. Podobno wiatr bardzo dobrze wie:
kto? kiedy? dlaczego? co i gdzie?
Bo taki wiatru los:
we wszystko wsadza nos!


muzyka i słowa: Renata Szczypior

Bestia
Aaa! Ratunku! Aaa! W pokrzywach
łazi bestia przeraźliwa!
Drepcze w kółko: człap!, człap!, człap!,
przebierając mnóstwem łap
i machając: mach,! mach,! mach!
parą skrzydeł. Rety! Ach!
A w dodatku nosi zbroję…!
Aaa! Ratunku! Ja się boję!
Boję się, lecz nie uciekam,
bo ogromnie jestem ciekaw,
jak się zwie ten dziwny stwór?
Nie ma dzioba… ani piór…
Może to jest nosorożec?
Lub kosmita? Trudno orzec.
Wreszcie zerkam nań bez lupki…
Stwór jest miły i malutki.
O! To żuczek. Zwykły owad!
Biedak się przede mną schował!!!


autor: Agnieszka Frączek

Powietrze na wietrze

muzyka: Renata Szczypior
słowa: Mirosław Wierzbowski

1. Znajdziesz je w domu, znajdziesz w przedszkolu,
otacza cały wielki świat.
Czyste i rześkie w lesie, na polu –
oddychasz nim i ty, i ja!
Ref. Powietrze, powietrze
wiruje na wietrze;
powietrze dla zdrowia najlepsze!
2. Choć go nie widać, każdy je czuje –
i słoń, i mysz, i kot, i pies.
Lekko jak ptaszek świat oblatuje,
bo takie już powietrze jest…

Ref. Powietrze, powietrze…
Mokra piosenka

1. Kiedy pada, zdarza się,
że po prostu jest ci źle.
A ja na to radę mam:
z deszczem śpiewam, z deszczem gram.
Ref. Plim, plum, chlap, chlap
– to deszczyk cicho gra
mokrą piosenkę: kap, kap, kap.
Plim, plum, chlap, chlap
– to śpiewa cały świat
mokrą piosenkę: kap, kap, kap.
2. Bardzo lubię, kiedy z chmur
pada z pluskiem kropel chór,
i przyjemność wielką mam,
kiedy słyszę: plim, plum, plam.
Ref. Plim, plum, chlap, chlap…
3. To zabawne, kiedy w dach
krople bębnią: bach, bach, bach.
I już teraz dobrze wiesz,
jak przyjemny bywa deszcz.
Ref. Plim, plum, chlap, chlap…


Prośba do słoneczka
Malutka główka krokusa
nad śniegiem się pojawiła.
To znaczy, że już wkrótce
przybędzie wiosna miła.

Słoneczko nasze kochane,
bardzo cię prosimy.
Ogrzewaj mocno ziemię,
zacieraj ślady zimy.

Pod śniegiem mocno bije
pani przyrody serce.
Słoneczko wyślij promienie,
daj ciepła jak najwięcej.

Urośnie młoda trawa,
rozwiną się pąki na drzewach.
Dla ciebie miłe słoneczko
każdy ptaszek zaśpiewa.

Kap, kap, kap

muzyka: Agata Karpińska
słowa: Jerzy Stelmaszczuk


Kap, kap, kap...
1. Plusku, plusk – rzeka płynie,
prosto z gór ku dolinie.
Dokąd płynie? – Aż do morza,
mija miasta i bezdroża.
Ref. Do picia i do mycia,
dla roślin, kiedy pada.
Bez wody nie ma życia,
– bo wszystko z niej się składa.
2. Bęc, bęc, bęc – co tak stuka?
W szyby deszcz głośno puka.
Czym jest deszczyk? – Wodą z nieba,
kropelkami świat podlewa.
Ref. Do picia i do mycia…
3. Kap, kap, kap – co tak kapie?
Chlap, chlap, chlap – kto tak chlapie?
Bul, bul, bul, bul – skąd te dźwięki?
O, już słyszę – to z łazienki!
Ref. Do picia i do mycia…

Z Stanecka,  Bal


Dziś w przedszkolu bal z tańcami
i zabawa z balonami!
Z brzękiem dzwonków na bal wpada
Zosia – cud Szeherezada.
Zaraz za nią na paluszkach
wbiega Kasia – kwietna wróżka.
Rycerz Tomek kroczy w zbroi –
ten nikogo się nie boi.
Strażak Grzesiek ma kalosze,
lekarz Piotrek dźwiga nosze.
Myszka ma ogonek szary,
a na nosie okulary.
Jest kosmita, kosmonauta,
jest kierowca superauta,
są królewny, czarodzieje...
Tak na balach już się dzieje,
że gdzie spojrzysz: ktoś przebrany
w strój przepiękny, niesłychany!
Wtem zaczyna grać muzyka...
To jest hasło do walczyka!
Baloniki podskakują,
pary tańczą i wirują.
Strażak tupie kaloszami,
a królewny – bucikami.
Myszka zdjęła okulary
i nieśmiało szuka pary.
Wróżka prosi kosmonautę,
by ją przewiózł superautem.
Rycerz zaś z Szeherezadą
przez calutką salę jadą
na konikach z baloników
po talerzyk herbatników.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz